Zioła regulujące poziom cukru we krwi - cukrzyca i nie tylko
- Jogoterapia
- 3 gru 2023
- 2 minut(y) czytania

Z ziołami jestem związana od dawna. W dzieciństwie i we wczesnej młodości zawsze towarzyszyły mi zioła i tak jest do dzisiaj. Nie będę już pisać co w mojej rodzinie leczono ziołami, ale leczono i to skutecznie :). Uwielbiam ich smak, zapach i właściwości. Zioła w większości należą do grupy pokarmów, które cechują się wybitnie gorzkim smakiem. Według ajurwedy (tradycyjna medycyna indyjska) smak ten wnika do serca i stymuluje procesy myślowe. Poza tym tonizuje i odżywia nerki oraz płuca oczyszczając je z nadmiaru wilgoci. A jeżeli odżywia nerki to ma także wpływ na stawy, a one w praktyce jogi są niezbędne :D
Próbuję i testuję różne zioła oraz mieszanki ziół. Niektóre z nich sama zbieram, suszę i łączę z innymi ziołami.
Dzisiaj chcę podzielić się mieszanką, którą zaczerpnęłam z ziół Andrzeja Klimuszki i którą sama piję. Zioła te regulują poziom cukru (glukozy) we krwi. Wypite przed posiłkiem lub w jego trakcie zapobiegają uczuciu "ospałości" będącego wynikiem wzrostu poziomu glukozy we krwi. Ich działanie nie jest bardzo silne. Nie poradzą sobie z zaawansowaną cukrzycą (typ 2), ale na początkowym etapie myślę, że mogą ją zatrzymać lub spowolnić. Wpływ ich jest wyraźnie zauważalny. W moim subiektywnym odczuciu powodują, że cały czas czuję się tak samo "ożywiona", bez względu na to co zjem. Dodam, że nie mam cukrzycy, ale lubię stan umysłu i ciała kiedy mój poziom glukozy we krwi utrzymuje się na poziomie 100 mg/dl w ciągu dnia. Oto one :):
Korzeń mniszka lekarskiego (Rd. Taraxaci)
Korzeń kozłka (Rd. Valerianae)
Liść borówki czernicy (Fol. Myrtilli)
Liść pokrzywy (Fol. Urticae)
Liść brzozy (Fol. Betulae)
Kwiat bzu czarnego (Flos Sambuci)
Liść szałwii (Fol. Salviae)
Ziele fiołka trójbarwnego (Hb. Violae tricol.)
Owoc jałowca (Fr. Juniperi)
Ziele rutwicy (Hb. Galegae)
Strąk fasoli (Peric. Phaseoli)
Zioła należy dokładnie wymieszać w równych proporcjach np. na dużym arkuszu papieru. "Flos" i "Kawon" sprzedaje te składniki najczęściej po 50 g (czasami są mniejsze opakowania np. 25 g). (Według mnie są to obecnie najlepsze firmy sprzedające zioła) Następnie przesypać do szczelnego słoja i przechowywać w zaciemnionym miejscu. Klimuszko zaleca picie ich 3 razy dziennie po szklance, 20 minut przed posiłkiem. Gdzie jedna porcja to łyżka stołowa ziół zalana wrzącą wodą. Ja piję mniej, zwykle od 1 -2 porcji rozłożone na cały dzień.
Dobrym i wygodnym sposobem jest parzenie ziół w szklanym termosie. Smak jest intensywniejszy, więcej składników przeniknie do wody, ale gdy stoją za długo nieprzyjemnie gorzknieją więc smak ich ulega pogorszeniu. Dzieje się tak dopiero po kilku godzinach maceracji (namakania w wodzie). Właściwie zaparzone są bardzo smaczne, przyjemnie, "żywo" pachną, a na początku przebija się nuta jałowca (kulki widoczne na zdjęciu) i szałwii. Na zdrowie!:)
I na koniec muszę poinformować, zgodnie z obowiązującym prawem, że wpis ten nie jest poradą medyczną. Nie stanowi porady o charakterze medycznym, ma wyłącznie charakter informacyjny i nie może być traktowany jako specjalistyczna porada medyczna, forma diagnozy lub zalecenia w zakresie leczenia. Materiał nie może zastępować specjalistycznych badań lekarskich ani profesjonalnego doradztwa medycznego. Przed zastosowaniem jakichkolwiek procedur leczenia należy każdorazowo skonsultować się z lekarzem. Jedynie lekarz jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo i skuteczność leczenia. Użytkownik kierując się wyłącznie informacjami uzyskanymi za pośrednictwem materiału działa na własną odpowiedzialność.
Comments